Nie wszystkich na takie kredyty stać

31 marca
13:52 2014

Mimo zdecydowanie niekorzystnej sytuacji kredytowej ludzie budują domy, budynki gospodarcze czy domki letniskowe. Budują bowiem mimo znacznych ograniczeń w tym segmencie działalności banków kredyty na budowę są dostępne.

Może znacznie ograniczonej ilości klient ów ale nadal są udzielane. Trzeba jednak mieć wkład własny i to jak największy, ponieważ wtedy kredyty na budowę będą tańsze. Problem w tym, że najczęściej starający się o kredyty na budowę nie mają wkładu własnego. W takiej sytuacji bank może udzielić kredytu ale jednocześnie kredytobiorca musi ubezpieczyć brakujący wkład własny. Po zmniejszonej ilości wydawanych pozwoleń na budowę widać jaka jest skala tego problemu. Ale powodem takiej sytuacji są nie tylko banki, które są teraz o wiele bardziej rygorystyczne, ale również kryzys.

Ci, którzy kiedyś planowali wybudować własny dom nie mogą tego zrobić ponieważ skomplikowała się ich sytuacja finansowa i na razie muszą odłożyć swoje planu budowlane. Dla nich kredyty na budowę na razie są niedostępne. A co z rolnikami których zabudowania zostały zniszczone przez orkany czy powódź? Z odbudową gospodarstw wiejskich które ucierpiały od kataklizmów jest duży problem, bowiem które banki zdecydują się udzielić kredytów na odbudowę swoich domostw. Są niewypłacalni, nie mają żadnych pieniędzy i często nie ubezpieczyli swoich domostw. Kilka tysięcy złotych zapomogi to kropla w morzu potrzeb. Na szczęście jak wynika z ostatnich informacji resort rolnictwa dostał kilka miliardów zloty na preferencyjne kredyty dla rolników, którzy chcą odbudować swoje domostwa oraz płody rolne. Problem tylko w tym kto na takie kredyty się kolokwialnie mówiąc załapie.

Na pewno ci którzy maja na to określone zdolności kredytowe. A więc jak zwykle najbogatsi, biedni nadal będą mieszkać z zrujnowanych przez trąby powietrzne oraz powodzie domostwach, bowiem to nie dla nich są takie kredyty na budowę.