Uzyskanie kredytu hipotecznego po czterdziestce może okazać się sporym problemem szczególnie wówczas, jeśli zależy nam na jak najdłuższym okresie spłaty.
Własny domek z ogródkiem to jedne z pierwszych na liście wymienianych marzeń Polaków. Rzeczywistość finansowa sprawia jednak, że budżet domowy statystycznego Kowalskiego nie jest w stanie spełnić owych marzeń bez zaciągania przezeń kredytu hipotecznego. Najczęściej na realizację takiego przedsięwzięcia decydują się ludzie młodzi, ale przecież gros osób po czterdziestce również chce spełniać swoje plany mieszkaniowe. Niestety, im jesteśmy starsi, tym trudniej jest otrzymać kredyt hipoteczny w banku.
Kredyt hipoteczny to długoterminowe zobowiązanie. Młody wiek jest postrzegany przez bank jako swego rodzaju zabezpieczenie, że kredytobiorca „zdąży” spłacić zadłużenie. Osoby po czterdziestce mają nieco trudniej. W większości banków okres kredytowania nie może zakończyć się po 70. roku życia kredytobiorcy. Wynika to z maksymalnego ograniczenia ryzyka niespłacenia kredytu. Spłata zadłużenia musi nastąpić przed ukończeniem 70 lat. W praktyce wygląda to tak, że czterdziestolatkowie, choć mają już na ogół oszczędności i doświadczenie w zarządzaniu finansami domowymi, nie mogą zazwyczaj wziąć kredytu na 30 lat.
Pomimo, iż granica wieku jest nierzadko dużym problemem w zaciągnięciu kredytu, również z takiej sytuacji można wybrnąć. Każdy bank indywidualnie określa zasady udzielania kredytu ze względu na wiek. W niektórych z nich, jak np. Bank BPH, Alior Bank czy Bank Pocztowy podejście do tematu kredytu po czterdziestce jest traktowane bardzo liberalnie (spłata może nastąpić nawet w wieku 80 lat). Często zdarza się, że bank może wydłużyć okres kredytowania do osiągnięcia wieku 75 lat, jednak wymaga wówczas wykupienia dodatkowego ubezpieczenia na życie. Ponadto, trzeba się liczyć także z mniej korzystnymi warunkami cenowymi. Innym sposobem na uzyskanie kredytu hipotecznego po czterdziestce jest wybranie opcji krótszego okresu kredytowania. Wiąże się to oczywiście z koniecznością wykazania wyższej zdolności kredytowej, a dalej spłacaniem wyższych rat, ale sam cel (kredyt) zostanie osiągnięty. Nierzadko, taki kredytobiorca musi także posiadać znaczący wkład własny.