Kiedy zainteresowani przychodzimy pytać o ofertę kredytu hipotecznego, bank poddaje nas szerokiej diagnozie. Co bierze pod lupę w pierwszej kolejności? Oczywiście nasze zarobki.
Własne mieszkanie czy dom to marzenie, które większość z nas może spełnić jedynie z „pomocą” banku – za sprawą zaciągniętego kredytu hipotecznego. Ponieważ sumy takiego kredytu są niebagatelne, banki skrupulatnie wybierają klientów godnych zaufania, czyli takich, którzy nie zawiodą i będą uczciwie spłacać kredyt.
Ile trzeba zarabiać, aby otrzymać kredyt na własne cztery kąty? Sytuacja nie jest jednolita dla wszystkich banków. Co więcej, sytuacja ta jest różna dla rzeczywistości polskiej i zagranicznej. W przypadku krajów Europy Zachodniej, proporcja jest prosta: kredyt hipoteczny = 100 x wysokość miesięcznego dochodu netto. W Polsce jednak, obliczanie zdolności kredytowej wygląda inaczej. Każdy z banków określa własne wymagania finansowe. Najczęściej jednak, aby zaciągnąć kredyt w wysokości 200 tys. zł musimy wykazać, że nasz comiesięczny dochód wynosi co najmniej 3 tys.zł netto! Banki biorą pod uwagę szereg czynników dodatkowych, jednak na ogół kluczowa jest wysokość stałego dochodu. Wielość i złożoność czynników wpływających na decyzję banku o zdolności kredytowej jest na tyle skomplikowana i zróżnicowana w poszczególnych bankach, że warto sprawdzić ją np. u doradcy.
Otwarty i konkurencyjny rynek pozwala klientom znaleźć bank, który zgodzi się udzielić kredytu potrzebnej sumy, bo na przykład uwzględnia on wszystkie rodzaje dochodów, a nie tylko te z umowy o pracę na czas nieokreślony. Wysokość zarobków nie musi dyskwalifikować na starcie, ponieważ niektóre banki korzystniej (dla przyszłego kredytobiorcy) rozliczają koszty życia (równie istotny czynnik przy określaniu zdolności kredytowej). Ogólnie, im niższe wydatki na żywność i opłaty eksploatacyjne, tym wyższa zdolność kredytowa. Ilość osób na utrzymaniu kredytobiorcy również nie pozostaje bez znaczenia – najkorzystniej wypadają małżeństwa bez dzieci, w których oboje małżonków posiada dochody.
Warto szukać zdolności kredytowej w ofertach kilku banków.